Biały seks

Erotyczne igraszki, w których nie dochodzi do pełnego zbliżenia - komu się to spodoba? Założymy się, że twoja kobieta będzie zachwycona!

W męskim ujęciu seksu gra wstępna nie jest niezbędna. Szybkie numerki dają w większości przypadków tyle samo wrażeń, co całonocna zabawa w łóżku. Ale z kobietami jest już zupełnie inaczej - lepiej się skupić na początku, by później "spijać śmietankę" ze swoich starań. A jeśli gra wstępna w pełni zastąpi penetrację, może się okazać, że to kolejny sposób na doprowadzenie twojej kobiety na najwyższe szczyty.

"Biały seks" to po prostu gra wstępna "zamiast". Skupia się bardziej na wzajemnych pieszczotach niż na jak najszybszym rozładowaniu seksualnego napięcia. Używamy w nim języka, wibratora, palców, erotycznych gadżetów - ale nie penisa.

Reklama

Pozbądź się tego

Nie jest sztuką rozpocząć tę grę nago, pod kołdrą. Powinna się zacząć znacznie wcześniej, kiedy to oboje jesteście jeszcze kompletnie ubrani. Striptiz któregoś z was lub zmysłowe wzajemne rozbieranie się to świetnie preludium. No chyba, że - zupełnie przypadkiem - odniesiesz porażkę w rozbieranym pokerze. A potem z pełną premedytacją się na niej odegrasz...

Od najmniejszych...

Pamiętaj, że strefy erogenne nie znajdują się tylko między jej nogami. Równie czułe są te za jej uszami, na szyi, plecach, pośladkach, stopach i wszystkie te, których nie wymieniliśmy, a jesteś pewien, że istnieją i działają jak silnik F16 - odlotowo ;-)

Dmuchanie, chuchanie, lizanie, głaskanie - tych metod drażnienia stref najseksowniejszych pewnie przybliżać ci nie trzeba. Ale zabawa z piórkiem, kwiatkiem, miodem już działa na wyobraźnię, prawda?

Pamiętaj o stopniowaniu przyjemności - zacznij od tych punktów na jej ciele, które reagują na ciebie najmniej, a kończ na tych, które za tobą szaleją.

Mów do niej szeptem

Kobiecy orgazm w większości przypadków "siedzi w głowie". Zadbaj więc również o inne jej zmysły - wzrok, słuch, zapach... Zapal świece, włącz nastrojową muzykę i szepcz jej do ucha. Najlepiej komplementy. A później może drobne świństewka - tylko nie przesadź...

Z zabawkami

Wibratory, krążki rozkoszy i inne gadżety mogą znacznie podnieść temperaturę waszej zabawy. Warto sprawdzić, czy któryś z nich szczególnie przypadnie wam do gustu. A potem tylko korzystać z tych doświadczeń.

W zwierciadle rozkoszy

Jeśli twoja partnerka nie wstydzi się już ciebie i swoich reakcji w trakcie uniesień - postawcie w waszej sypialni lustro - czym większe, tym lepsze. Miłość w pełnym świetle jest niczym w porównaniu z oglądaniem waszych reakcji z zupełnie innej perspektywy...

I jeszcze raz

A skoro możecie oglądać się w lustrze, może równie dobrym pomysłem jest nagranie wideo. Później można te wspaniałe chwile przeżywać wielokrotnie, wykorzystując je już jako kolejny element następnej gry wstępnej. Być może tym razem już do samego końca ;-)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gra wstępna | seks

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy