Zostań mistrzem uwodzenia

Jak zostać mistrzem uwodzenia? Trzeba dużo ćwiczyć. Ale najpierw opanuj teoretyczne podstawy.

Spotykasz ją w klubie albo na imprezie, albo znasz ją od dawna, ale nie masz odwagi podejść. Dobrze ci radzę, nie trać głupio okazji. Po prostu przerób tę lekcję i do dzieła. A jak się nie uda? Trudno. Następnym razem będzie lepiej. Praktyka czyni mistrza.

Przygotuj grunt

Ludzie na ogół nie są pewni swoich sądów. Dlatego właśnie tak skuteczna jest reklama, w której wmawia się nam, że "90 proc. klientów wybiera produkt X" albo "Większość stomatologów poleca pastę Y". Przeważnie jesteśmy albo zbyt leniwi, albo mamy zbyt mało informacji, by świadomie dokonać jakiegoś wyboru. Fakt, że większość ludzi coś robi, stanowi dla nas wystarczający powód, aby zrobić to samo. W psychologii nazywa się to zjawisko społecznym dowodem słuszności. Nie inaczej dzieje się w kontaktach międzyludzkich. Szybciej polubimy osobę, o której wiemy, że jest popularna w towarzystwie niż nielubianego odludka. Facet siedzący samotnie w klubie czy na imprezie ma nikłe szanse na zrobienie dobrego wrażenia.

Reklama

Nie musisz być od razu duszą towarzystwa, ale rozmawiaj z innymi, słuchaj ich, śmiej się z ich dowcipów. Zadbaj o to, aby w grupce otaczających cię ludzi były też kobiety. To ważna informacja dla kobiety, która cię obserwuje - lubią cię inne kobiety, co znaczy, że warto się tobą zainteresować. Twoje koleżanki mogą być nieocenione w robieniu ci dobrego PR. Myślisz, że namówienie ich, aby szepnęły o tobie dobre słowo kobiecie, która ci się podoba, byłoby marketingowym oszustwem? My myślimy, że jest to dopuszczalne. W końcu nie namawiasz ich do podawania nieprawdziwych informacji.

Nawiąż kontakt

To jest najtrudniejszy moment. Przemóc się, podejść i zagadać. Jedno z najczęściej zadawanych nam w listach pytań brzmi: "Jaki jest najlepszy tekst na podryw?". Niestety, musimy cię zmartwić. Magiczne zdanko, od którego kobietom miękną kolana, po prostu nie istnieje. Musisz spróbować sposobu. Poproś ją o jakąś drobną przysługę. Może to być prośba o popilnowanie drinka, bo musisz gdzieś wyskoczyć na chwilę. Albo zapytaj, kto tu jest właściwie gospodarzem imprezy i czy ona może ci go pokazać. W psychologii od dawna znane jest takie zjawisko - jeżeli wyświadczamy komuś przysługę bezinteresownie, to zaczynamy tego kogoś bardziej lubić. Mało tego. Fakt, że robimy coś dla kogoś zwiększa prawdopodobieństwo - uwaga! uwaga! - że będziemy bardziej skłonni do wyświadczenia mu przysługi w przyszłości.

Poza tym musisz pamiętać, że kobiety uwielbiają opiekować się innymi. Teraz masz już jej przychylność zapewnioną.

Zbliż się

Wiesz, dlaczego dla każdej matki jej dziecko jest najpiękniejsze? Dlatego mianowicie, że najbardziej podoba nam się to, co jest do nas podobne. To dobra wiadomość dla wszystkich, których uroda odbiega nieco od powszechnie przyjętych wzorców. Ludzie w jakiś sposób do nas podobni wzbudzają naszą instynktowną sympatię. Mózg działa szybko - poznajemy kogoś i od razu następuje klasyfikacja: obcy albo przyjaciel. U kobiet działa to szczególnie silnie. Pierwsze, co chciałyby wiedzieć o nowo poznanym facecie, to, czy nie stanowi zagrożenia. Wiecie, o co chodzi:

czy nie jest dziwakiem, zboczeńcem czy seryjnym mordercą. Jeżeli wygląda znajomo, po prostu jak człowiek z tej samej bajki, od razu wzbudza sympatię. - Musisz prędko dowieść, że macie ze sobą wiele wspólnego - mówi doktor Dan Ariely, specjalista od psychologii związków. Działaj szybko. Zadaj jej pytanie dotyczące dziedziny lub osoby, którą oboje znacie lub którą się interesujecie. Zapytaj: "Czy dobrze znasz Marcina?" albo: "Słyszałem, że działasz w organizacji ekologicznej. Co myślisz o naturalnych futrach?".

Zasada podobieństwa dotyczy naturalnie też wyglądu i mowy ciała. Handlowców na kursach uczy się techniki odzwierciedlania. Chodzi o to, aby dopasować ruchy, mimikę, gestykulację i sposób mówienia do rozmówcy. To ułatwia nawiązanie kontaktu.

Nie przyspieszaj

Jasna sprawa, że chodzi ci o bliski kontakt z nią w możliwie bliskim czasie, ale istnieje różnica między powolnym krążeniem po jej orbicie a bezpośrednim atakiem. Dla wielu kobiet mężczyzna zbyt pewny siebie jest odpychający. Pozwól jej na samodzielne wytyczenie granic waszego kontaktu. Na początku rozmowy staraj się, by dystans między wami był nie mniejszy niż 50-80 cm. Nie dotykaj jej ani nie patrz natarczywie w oczy. Nie osaczaj. W rozmowie starannie omijaj tematy seksualne. Wiesz, chodzi o to, żebyś nie wyglądał jak facet desperacko poszukujący seksu. Masz robić wrażenie kogoś, kto, naturalnie, nie ma nic przeciwko seksowi, ale z równą przyjemnością spędzi wieczór na rozmowie o filmach. Poczekaj. Ona sama da ci do zrozumienia, że możesz się do niej zbliżyć. Kiedy zauważysz, że przechyla się w twoją stronę, dotyka cię pod jakimś pretekstem, to będzie właśnie ten moment.

Zaopiekuj się nią

Nie ma nic bardziej seksownego dla kobiet niż poczucie, że jest z kimś, kto się nią zaopiekuje. Daj jej do zrozumienia, jaki rycerski z ciebie facet. Przeprowadź ją bezpiecznie przez tłum w klubie i zamów jej drinka przy zatłoczonym barze. Zdobądź wolny stolik. Odsuń krzesło, kiedy siada, pomóż jej zdjąć płaszcz. Zwracaj uwagę na to, czy jej szklanka nie jest przypadkiem pusta.

Komplement na miarę

Kobiety najwyżej cenią sobie komplementy na temat ich ukrytych, niewidocznych na pierwszy rzut oka cech - twierdzą kanadyjscy naukowcy. To stanowi dowód, że facet umie uważnie patrzeć i słuchać. Że jest zainteresowany nią jako osobą, a nie obiektem seksualnym. Wysil się więc na komplement, który trafi wprost w jej ego. Jeśli widzisz, że ma ona talent do opowiadania niesamowitych historii, powiedz jej: "Fantastycznie opowiadasz, można cię słuchać godzinami". Okazuje się też, że kobiecie łatwiej uwierzyć w komplement, jeżeli jest skierowany do osoby trzeciej. Jeżeli jesteście w towarzystwie innych ludzi, powiedz do znajomych coś w rodzaju: "Nie spotkałem jeszcze kobiety, która tak świetnie prowadzi samochód/ma takie fantastyczne poczucie humoru".

Joanna Górecka

Men's Health
Dowiedz się więcej na temat: "Mistrz"

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy