Naukowcy odkryli nowe źródło mikroplastiku. Te słodycze lubią miliony osób

Nowe badania naukowe wykazały, że żucie gumy uwalnia do ust setki drobinek plastiku. - Nikt ci nie powie, jakie są składniki – mówi autor badania dr Sanjay Mohanty.

Naukowcy odkryli nowe źródło mikroplastiku. Dostarcza setki cząsteczek do organizmu
Naukowcy odkryli nowe źródło mikroplastiku. Dostarcza setki cząsteczek do organizmu123RF/PICSEL

Naukowcy coraz częściej odkrywają niewielkie cząsteczki plastiku zwane mikroplastikami. Są na szczytach gór, w morskich głębinach, czy na Antarktydzie. Mikroplastiki odkryto również w ciele człowieka - w płucach, krwi, a nawet mózgu.

Mikroplastik definiuje się jako fragmenty o wielkości od 1 mikrometra do 5 milimetrów. Dla porównania średnica ludzkiego włosa wynosi około 70 - 90 mikrometrów. Nanoplastiki to cząsteczki mniejsze niż 1 mikrometr.

Niewielkie badanie pokazuje nowe źródło mikroplastików

Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles (UCLA) dało niezwykle ciekawe wyniki, choć nie prowadzono go na zbyt dużej próbie. Głównym „królikiem doświadczalnym” była tu Lisa Lowe, doktorantka z tejże uczelni, która w celach naukowych żuła po siedem gum do żucia 10 różnych marek. 5 z nich było syntetycznych, 5 naturalnych na bazie polimerów roślinnych (np. żywicy).

Odkryli, że 1 gram gumy do żucia (jeden listek to ok. 1,5 grama) uwalnia średnio 100 cząsteczek mikroplastiku, choć niektóre uwalniały nawet ponad 600. Żując zaledwie 180 gum rocznie, zjadamy około 30 tys. mikroplastików.

Choć liczby te mogą wydawać się ogromne, to w rzeczywistości są niczym w porównaniu z innymi sposobami, w jaki dostarczamy te cząsteczki do organizmu. Badania z 2024 r. ujawniły, że litr wody w plastikowej butelce uwalnia średnio 240 tysięcy mikroplastików. Tak więc żując gumy przez cały rok, możesz dostarczyć mniej tych niewielkich cząstek, niż pijąc wodę zaledwie przez jeden dzień.

Warto dodać, że obecność mikroplastików była wykrywana niezależnie, czy guma była syntetyczna, czy na bazie polimerów roślinnych. Jednocześnie guma do żucia pozbywała się całego mikroplastiku w ciągu ośmiu minut żucia, jak przekazała Lisa Lowe w rozmowie z agencją AFP.

Zjadamy tysiące cząsteczek mikroplastiku. Czy można już panikować?

Autor badania dr Sanjay Mohanty uspokaja, że obecnie nie ma dowodów bezpośrednio wskazujących na szkodliwość mikroplastiku dla zdrowia ludzi. Wyniki badań innych naukowców są niepokojące, ale na tym etapie nie pozwalają nam jednoznacznie oszacować zagrożenia.

Badanie przeprowadzone na UCLA również nie koncentruje się na określeniu wpływu mikroplastiku na zdrowie, celem jest jedynie pokazanie innych, jeszcze słabo zbadanych sposobów, w jaki te niewidoczne drobinki dostają się do naszego organizmu - w tym przypadku dzięki gumie do żucia.

Jeśli spojrzymy na opakowania tych przekąsek zauważymy, że często nawet nie ma informacji, czy guma została wyprodukowana ze składników na bazie ropy naftowej, czy polimerów roślinnych. - Nikt ci nie powie, jakie są składniki - powiedział dr Mohanty.

Wyniki opisano a artykule zgłoszonym do recenzowanego czasopisma. W chwili pisania tego tekstu jeszcze nie był on opublikowany, wyniki zaprezentowano na spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego w San Diego.

Źródło: medicalxpress.com

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

"Wydarzenia": Tajemniczy konwój w Poznaniu. Miasto szuka gorącej wodyPolsat NewsPolsat News