Ukraina stawia sprawę jasno. Chce mnóstwo nowej broni
Reprezentanci ukraińskiego ministerstwa obrony przedstawili w USA listę kolejnego uzbrojenia, które według nich ma zapewnić pokonanie Rosji. Na ogromnym spisie obok już wysłanego bądź obiecanego sprzętu, jest zupełnie nowa broń jak myśliwce F-18, systemy obrony powietrznej THAAD czy śmigłowce Apache. Co planuje Ukraina?
W środę (6 grudnia) w Waszyngtonie miało miejsce zamknięte spotkanie pomiędzy przedstawicielami ukraińskiego ministerstwa obrony oraz amerykańskimi reprezentantami władz centralnych i firm zbrojeniowych. Podczas niego Ukraińcy wyjawili nową listę broni z arsenału USA, która według nich jest potrzebna do walki z Rosją. Agencja Reuters dotarła do tej listy.
Jak podaje, lista jest niezwykle obszerna i znajduje się na niej zarówno sprzęt już wysłany Ukrainie, który ma zostać uzupełniony, jak i zupełnie nowe, potężne uzbrojenie. Lista sugeruje, że Ukraińcy chcą się przygotować na bardzo długi konflikt. Część ich potrzeb jest jednak niezwykle zadziwiająca, jak na warunki wojny
Potrzebne uzupełnienia
Reuters wyjawił, że Ukraina wskazała na liście przede wszystkim pociski kalibru 155 mm, które stanowią amunicję do kluczowych systemów artyleryjskich standardu NATO, wysłanych Ukrainie.
Ponadto Ukraińcy wskazali na potrzebę uzupełnienia pocisków ATACMS I. Wszystko przez to, że Waszyngton miał przekazać tylko 20 pocisków, z których Ukraina wykorzystała 16. Bez kolejnych dostaw ta broń nie wywoła zapowiadanego efektu.
Na liście ze sprzętu zapewnionego już Ukrainie znalazły się też kolejne czołgi M1 Abrams oraz jeszcze nawet niedostarczone myśliwce F-16. Ukraińcy uważają, że jak wszystkie te bronie są świetne, tak potrzebują ich w większej liczbie, aby wywołały jakiekolwiek wpływ na froncie.
Co nowego Ukraina chce od USA?
F/A-18
Z nowych rzeczy, które według Kijowa są potrzebne do pokonania Rosji, szczególnie ciekawe są myśliwce F/A-18 Hornet. To wielozadaniowe samoloty bojowe, większe niż F-16, w konstrukcji dwusilnikowej, na których może latać maksymalnie dwóch pilotów. Dla Ukraińców mógłby stanowić kolejną po F-16 maszynę do walki o przewagę powietrzną oraz służyć jako platforma rakiet i bomb do ataków za linią frontu.
Obecnie myśliwce F/A-18 Hornet w USA są zastępowane przez ich znacznie ulepszone wersje Super Hornet. Stąd starsze wersje myśliwca jak F/A-18D znajdują się w magazynach. To właśnie one najprawdopodobniej są brane pod uwagę przez Kijów.
- Producent: Boeing
- Długość: 17,1 m
- Rozpiętość skrzydeł: 12,3 m
- Maksymalna masa startowa: 23,500 kg
- Napęd: 2x silniku turboodrzutowe General Electric F404
- Prędkość maksymalna: 1,8 Ma (1915 km\h)
- Zasięg: 2017 km
- Pułap: 15 km
- Prędkość wznoszenia: 250 m\s
MQ-9B SkyGuardian
Ukraińcy na nowej liście potrzebnej broni umieścili też drony MQ-9B SkyGuardian. To maszyna rekonesansu, naszpikowana sensorami i radarami. Wysokość, na jakiej operuje dron, pozwala mu poznać ruch przeciwnika w ukryciu, nawet tuż nad jego głową.
Co ważne MQ-9B SkyGuardian może także przenosić amunicję precyzyjną, jak kierowane pociski. Uwagę przyciąga fakt, że SkyGuardian jest niezwykle duży jak na drona, rozmiarami przypominając mały samolot.
- Producent: General Atomics
- Długość: 11,7 m
- Rozpiętość skrzydeł: 24 m
- Maksymalna masa startowa: 5,670 kg
- Napęd: 1x silnik Honeywell TPE331-10
- Prędkość maksymalna: 210 km\h
- Zasięg: 2017 km
- Pułap: 12 km
AH-64E Apache
Według Kijowa do pokonania Rosji na froncie potrzeba także AH-64 Apache. To podstawowe śmigłowce bojowe USA, które weszły do służby w latach 80. Obecnie ich najnowsza wersja AH-64E Guardian uważana jest za najbardziej zaawansowaną technologicznie maszynę tego typu na świecie. 96 takich maszyn niedługo trafi do naszej armii.
Załoga śmigłowca AH-64 Apache posiada hełmy ze zintegrowanym wyświetlaczem, pozwalającym pokazywać im informacje jak stan amunicji czy mapy, tuż przed oczami. Sam śmigłowiec ma niebywałą siłę ognia, zdolną do zniszczenia samemu całego zagonu pancernego rosyjskich pojazdów.
- Producent: Boeing
- Długość: 17,7 m
- Szerokość wirników: 14,6 m
- Maksymalna masa startowa: 10,430 kg
- Napęd: 2x silniki General Electric T700-GE-701D
- Prędkość maksymalna: 300 km\h
- Zasięg: 476 km
- Pułap: 6,4 km
THAAD
Najciekawszym punktem z listy Ukraińców jest jednak system THAAD (Terminal High Altitude Area Defense), który miałby zwiększyć obronę powietrzną Kijowa przed ciągłymi ostrzałami rakietowymi Rosjan. THAAD specjalizując się w niszczeniu pocisków balistycznych, więc dla Ukraińców jawi się jako ważna zapora przed takimi pociskami jak Iskander, mogąc np. odciążać systemy Patriot, które skupiałyby się na niszczeniu pocisków manewrujących.
Jedna bateria THAAD ma standardowo sześć wyrzutni po osiem rakiet. Za skuteczność systemu odpowiada radar AN/TPY-2, który może śledzić wrogie pocisk już z odległości 1000 kilometrów. Na bazie zamówień tego systemu przez Arabię Saudyjską w 2011 roku można spekulować, że cena eksportowa jednej baterii wynosi aż 1,75 miliarda dolarów. Sam pocisk systemu wykorzystuje swoją energię kinetyczną do niszczenia celu.
- Producent: Lockheed Martin
- Załoga: 8 osób
- Długość pocisku: 6,2 m
- Szerokość pocisku: 0,3 m
- Masa pocisku: 900 kg
- Zasięg pocisku: 200 km
- Pułap pocisku: 25 km
C-17 Globemaster III
Niezwykle zaskakującym punktem Ukraińców są dwa potężne samoloty transportowe. Pierwszym jest Boeing C-17 Globemaster III, jedna z najpotężniejszych i najszerzej używanych maszyn swojej klasy na świecie. Służy przede wszystkim do transportowania żołnierzy czy zaopatrzenia.
- Producent: Boeing
- Długość: 53 m
- Rozpiętość skrzydeł: 51,8 m
- Maksymalna masa startowa: 265,350 kg
- Maksymalna waga ładunku: 77,500 kg
- Napęd: 4x silniki turboodrzutowe Pratt & Whitney F117-PW-100
- Prędkość maksymalna: 833 km\h
- Zasięg: 4480 km
- Pułap: 14 km
C-130 Hercules:
Druga to natomiast C-130C Hercules, który od lat 50. służy jako niezwykle wszechstronna maszyna. Prócz transportu, używany jest w zmodyfikowanych wersjach jako tankowiec czy nawet samolot wsparcia naziemnego, określany AC-130.
- Producent: Lockheed Martin
- Długość: 29,8 m
- Rozpiętość skrzydeł: 40,4 m
- Maksymalna masa startowa: 79,300 kg
- Maksymalna waga ładunku: 18,900 kg
- Napęd: 4x silniki turboodrzutowe Rolls-Royce Allison AE 210D3
- Prędkość maksymalna: 721 km\h
- Zasięg: 5250 km
- Pułap: 10,6 km
UH-60 Black hawk
Na sam koniec z listy Reuters wymienia, że Ukraińcy zabiegają o śmigłowce UH-60 Black Hawk. Obecnie w Kijowie jest jeden model, na wyposażeniu Głównego Zarządu Wywiadu Ukrainy. Ukraińcy mogą być zainteresowani śmigłowcami Black Hawk jako maszyny do tajnych operacji.
- Producent: Sikorsky Aircraft
- Długość: 10,7 m
- Szerokość wirników: 16,4 m
- Maksymalna masa startowa: 9,980 kg
- Napęd: 2x silniki T700-GE-700C
- Prędkość maksymalna: 357 km\h
- Zasięg: 583 km
- Pułap: 5,8 km
Czy głos Ukrainy zostanie wysłuchany?
Część punktów z ukraińskiej listy jest co najmniej zastanawiająca. Trudno sobie wyobrazić, że w obecnej sytuacji wojennej aż tak bardzo potrzebuje dodatkowych samolotów transportowych. Nie tylko ma na stanie już takie maszyny jak Ił-76 czy An-124, ale taktycznie trudno znaleźć dla nich zastosowanie na froncie. Ponadto chęć pozyskania myśliwców F/A-18 Hornet jest dziwna, biorąc pod uwagę, że wykonywałyby takie same zadania jak F-16. A rozdzielenie lobbingu na dwa samoloty, nie przyniesie takiego skutku, jak skupienie się na jednym.
Biorąc pod uwagę, jak obszerna jest lista nowej broni jaką Kijów ma chcieć pozyskać od Waszyngtonu, można ją bardziej potraktować jako pewna forma nacisku Ukraińców w obliczu coraz słabszego poparcia wojennego na Zachodzie. Trudno sobie wyobrazić, aby w obecnej sytuacji USA wyraziło zgodę na wysyłanie choćby części śmigłowców Apache czy F/A-18, gdy Kijów zabiegał ponad półtora roku o F-16.
Przedstawienie listy nowej broni, jakiej chcą Ukraińcy, może być niejako wolą do związania się z przemysłem zbrojeniowym USA przy planach modernizacji wojska. Możliwe, że Kijów planuje wybrać amerykańskie firmy jako dostarczycieli nowoczesnego sprzętu nie tylko na czas wojny, ale także na ewentualną rozbudowę armii po niej. W takim wypadku Ukraina będzie musiała zgromadzić ogromne środki na tak duże zakupy. Bo nawet trwająca wojna nie sprawi, iż USA zwyczajnie odda aż tak zaawansowany i ciężki sprzęt