Potężny rozbłysk słoneczny. Drugi pod względem skali w obecnym cyklu

Słońce znajduje się obecnie w 25. cyklu, który przybiera na sile. Naukowcy przechwycili potężny rozbłysk słoneczny, któremu towarzyszył koronalny wyrzut masy. To drugie w skali wielkości zjawisko tego typu w obecnym cyklu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wkrótce na Ziemi zobaczymy zorze.

Słońce jest gwiazdą, która wyróżnia się cyklem trwającym około 11 lat. Obecnie jest to już 25., który zbliża się do maksimum (lub już go osiągnął). Na obecnym etapie obiekt wykazuje większą aktywność, która znajduje ujście m.in. w postaci rozbłysków oraz koronalnych wyrzutów masy. Właśnie zarejestrowano potężne zjawisko tego typu, które miało miejsce na początku miesiąca.

Reklama

Potężny rozbłysk słoneczny jednym z dwóch najmocniejszych w tym cyklu

Naukowcy zaobserwowali 1 października potężny rozbłysk słoneczny, który sklasyfikowano jako X7.1. W klasyfikacji flar te oznaczone literką X są najmocniejsze i nie są zbyt częstym zjawiskiem. Była to ogromna erupcja, której towarzyszył koronalny wyrzut masy.

Warto dodać, że w obecnym cyklu był to drugi najpotężniejszy rozbłysk na Słońcu. Mocniejszym był tylko jeden, który pochodzi z maja i został sklasyfikowany jako X8.7. Doprowadził on do pewnego zaniku sygnałów radiowych o wysokiej częstotliwości w miejscach, które były oświetlone. Dotyczy to części półkuli zachodniej, Oceanu Spokojnego oraz Australii.

Wtorkowy rozbłysk pochodził z plamy słonecznej sklasyfikowanej pod nazwą AR3842. Warto dodać, że wcześniej w tym samym miejscu doszło do innego wyrzutu klasy M7,6 i miało to miejsce dzień wcześniej, czyli 30 września.

Ostatni rozbłysk słoneczny klasy X został uchwycony przez Solar Dynamics Observatory należące do NASA. Zjawisku towarzyszył koronalny wyrzut masy (CME), który został skierowany w stronę Ziemi. Powinien do nas dotrzeć w piątek.

Możliwe zorze polarne

Wspomniany koronalny wyrzut masy ze Słońca dotrze do Ziemi 4 października i wtedy dojdzie do interakcji z atmosferę naszej planety. Chroni nas ona przed tego typu zjawiskami, ale przy okazji będziemy mogli obserwować zorze.

Specjaliści twierdzą, że nadchodząca burza geomagnetyczna może być naprawdę silna i to spowoduje wystąpienie zjawiska superzorzy. Niestety tego typu wydarzenia mają również wpływ na satelity, nawigację czy sieci energetyczne.

Warto dodać, że Ziemia niegdyś była wystawiana na znacznie silniejsze rozbłyski słoneczne. Obecnie jednak żyjemy w czasach rozwiązań, z których część jest podatna na tego typu zjawiska, które w najgorszym scenariuszu mogłyby być dla nas wręcz katastrofalne.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy