Tajemniczy obiekt opuści Układ Słoneczny. Winowajcą jest Saturn

Układ Słoneczny obejmuje mnóstwo obiektów i nie są to wyłącznie planety. Jeden z nich za jakiś czas prawdopodobnie opuści nasz system i winowajcą tej sytuacji jest Saturn. Obiektem jest kometa sklasyfikowana pod nazwą A117uUD, której obecna trajektoria wskazuje na to, że wyleci poza nasz układ.

Tajemniczy obiekt opuści Układ Słoneczny. Winowajcą jest Saturn.
Tajemniczy obiekt opuści Układ Słoneczny. Winowajcą jest Saturn.materiały prasowe

Czy obiekty krążące w kosmosie mogą przemieszczać się pomiędzy układami? Wygląda na to, że tak i dobrym dowodem na to stwierdzenie jest Oumuamua. To obiekt, który przybył do Układu Słonecznego z innego systemu. Tymczasem wkrótce będziemy mieć do czynienia z odwrotną sytuacją. To nasz układ zostanie opuszczony przez pewne ciało.

Kometa A117uUD opuści Układ Słoneczny

Astronomowie od jakiegoś czasu obserwują kometę, którą sklasyfikowano pod nazwą A117uUD. Została ona odkryta z wykorzystaniem systemu ATLAS (Asteroid Terrestrial-impact Alert System). Ten sam umożliwił wykrycie C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS), czyli obiektu mogącego rozbłysnąć na naszym niebie światłem jaśniejszym od większości gwiazd.

Naukowcy śledzą trajektorię A117uUD i zauważyli, że kometa po pewnym zdarzeniu z 2022 r. porusza się w taki sposób, że prawdopodobnie opuści Układ Słoneczny. W przeciwieństwie do Oumuamua jest to obiekt pochodzący z naszego systemu. Wygląda jednak na to, że stanie się obiektem międzygwiezdnym.

Badacze zaczęli dokładniej śledzić kometę 14 czerwca i do tej pory przeprowadzono blisko 150 obserwacji A117uUD. Porusza się ona trajektorią hiperboliczną i według ekspertów może wylecieć z czasem poza nasz układ.

Przyczyną prawdopodobnie planeta Saturn

Winowajcą tej sytuacji jest najpewniej Saturn. Kometa przeleciała w pobliżu gazowego olbrzyma w styczniu 2022 r. i według naukowców mogła znaleźć się na tyle blisko planety, że weszła w jej oddziaływanie grawitacyjne. Do tego stopnia, że doszło do rozpędzenia A117uUD. Historia zna już podobne przypadki z przeszłości.

W 1980 r. inna kometa (C/1980 E1) znalazła się w pobliżu Jowisza, czyli największej planety Układu Słonecznego. To zdarzenie również doprowadziło do kursu, który finalnie skierował obiekt poza nasz system.

Sam Jowisz nie bez przyczyny nazywany jest odkurzaczem Układu Słonecznego i chroni wewnętrzne planety przed wieloma obiektami, które mogłyby przedostać się poza jego orbitę. Część z nich po prostu wpada w atmosferę gazowego olbrzyma, gdzie ulega zniszczeniu.

Układ Słoneczny opuściły tylko dwie sondy

W ramach ciekawostki warto dodać, że Układ Słoneczny został opuszczony dotychczas tylko przez dwa urządzenia stworzone przez człowieka. Są to bliźniacze sondy Voyager 1 i 2, które wystrzelono w kosmos blisko pół wieku temu.

Wyleciały one poza umowne granice naszego systemu w zeszłej dekadzie i choć nadal działają, tak występują z nimi pewne problemy, z którymi muszą borykać się specjaliści zatrudnieni przez agencję NASA. Niedawno udało się usunąć błędy dotyczące poprawnego funkcjonowania jednego ze statków i po wprowadzeniu poprawek zaczął on ponownie wysyłać właściwe dane naukowe.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Kosmos będzie źródłem surowców? Polskie projekty w tym pomogąINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas