Neuralink ma rywala. Pierwszy chip mózgowy Starfish w tym roku
Podczas gdy chip Neuralink jest już używany przez 3 pacjentów, a Elon Musk planuje dalszą ekspansję, zza horyzontu wyłania się rywal. Chip mózgowy buduje również Gabe Newell, znany jako szef Valve. Jego firma Starfish Neuroscience opracowuje implant nowej generacji, który pod wieloma względami prześcignie Neuralink. To prawdziwy przełom w neurotechnologii. Pierwsze urządzenia mają trafić na rynek w tym roku.

Spis treści:
Neuralink ma nowego rywala. Nadchodzi przełom w neurotechnologii
Badania nad możliwością podłączenia mózgu do komputera były prowadzone już w latach 70. XX wieku, kiedy to powstał termin "interfejs mózg-komputer" (ang. "brain-computer interface"). Pierwszy taki chip wszczepiono człowiekowi dopiero pod koniec lat 90., a technologia ta stale się rozwijała. Ostatnio jest o niej szczególnie głośno za sprawą poczynań firmy Elona Muska. Neuralink powstał w 2016 roku, a na dzień dzisiejszy jego chip w mózgu ma już 3 ludzkich pacjentów. Potrafią oni używać komputera za pomocą samych myśli. Naturalnie pojawiła się też konkurencja.
Starfish Neuroscience to firma założona w 2019 roku przez Gabe Newella i Philipa Sabesa. Ten pierwszy to słynna postać w świecie gamingu. Jest on właścicielem Valve, wydawcy platformy Steam, serii gier Half-Life, Counter-Strike i Portal czy też mobilnej konsoli Steam Deck. Nie wszyscy jednak wiedzą, iż Gabe Newell prowadzi też firmę neurotechnologiczną. Jej pierwszy przełomowy produkt ma nadejść jeszcze w tym roku.
Implant mózgowy bez baterii. Zabieg będzie mniej inwazyjny
Starfish może okazać się przełomowym interfejsem neuronowym ze względu na nowatorskie, rozproszone podejście. Firma wskazuje na ograniczenia istniejących technologii takich jak Neuralink, które w dużej mierze skupiają się na pojedynczym obszarze mózgu i dokonują z nim interakcji. Są jednak schorzenia, w których komunikacja między różnymi obszarami mózgu może być rozregulowana. Z tego względu zaistniała potrzeba, by chip mógł łączyć się z wieloma częściami mózgu jednocześnie.
"Wierzymy, że nadarzyła się szansa, by rozwinąć nową klasę minimalnie inwazyjnych, rozproszonych interfejsów neuronowych, które umożliwiają symultaniczny dostęp do wielu regionów mózgu. Pracujemy nad budową nowych technologii, które pozwolą rejestrować i stymulować aktywność neuronową na poziomie precyzji dalece wykraczającym poza to, co jest możliwe we współcześnie dostępnych systemach. Kluczowym tego aspektem jest redukcja obciążenia chirurgicznego związanego z wszczepieniem urządzenia - w tym poprzez zmniejszenie rozmiaru implantu" - czytamy w oświadczeniu Starfish Neuroscience.
Firma postawiła na miniaturyzację i technologię bezprzewodową. Swój cel zamierza uzyskać poprzez pomniejszenie implantu oraz całej elektroniki oraz pozbycie się baterii. Chip mózgowy ma być zasilany bezprzewodowo. Twórcy uważają, że dostępne dziś na rynku komercyjnym podzespoły elektrofizjologiczne nie pozwalają tego uzyskać, więc Starfish pracuje nad własnym układem - o wiele mniejszym (2x4 mm) i bardziej energooszczędnym (1,1 mW).
Miniaturowy chip mózgowy Starfish jeszcze w tym roku
W pełni bezprzewodowy, pozbawiony baterii implant mózgowy ma być gotowy w tym roku. "Spodziewamy się, że nasze pierwsze chipy nadejdą pod koniec 2025 roku i jesteśmy zainteresowani znalezieniem współpracowników, dla których taki układ otworzyłby nowe, ekscytujące możliwości" - zapowiada Starfish.
Firma szuka partnerów działających zwłaszcza w domenach elektroniki o niskim poborze mocy oraz komunikacji. Chip ma być bowiem oszczędny w obu tych obszarach. Niższą przepustowość transferu danych ma uzyskać dzięki filtrowaniu i downsamplingowi (kompresji) danych.
Starfish jest w stanie poważnie zagrozić Neuralinkowi. Valve dysponuje ogromnym kapitałem i choć nie jest aż tak bogate jak Elon Musk, to jest w stanie pokryć koszty rozwoju tej nowatorskiej technologii. Nowe wszczepy mózgowe będą mniejsze, przez co zabieg chirurgiczny będzie mniej inwazyjny. Będą też bardziej wszechstronne i energooszczędne. Wciąż jednak będą to układy aktywne, wymagające zewnętrznego źródła zasilania. Może to popchnąć Neuralink do pójścia w ślady Starfish i opracowania kolejnej generacji chipu o podobnej specyfikacji.
Zobacz również:
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 87 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!