Test Xiaomi 14T Pro. Porządny flagowiec w dobrej cenie

Xiaomi 14T Pro to ostatni flagowiec marki, który to jednak nie straszy wysoką ceną. Miałem okazję sprawdzić nowy telefon, którego aparat fotograficzny powstał we współpracy z Leicą. Czy warto kupić Xiaomi 14T Pro i na co można liczyć w zamian? Sprawdziłem nowego smartfona w akcji i oto moje spostrzeżenia.

Xiaomi 14T Pro został zaprezentowany w trakcie wrześniowej konferencji marki i jest dostępny także w Polsce. Cena telefonu jest całkiem atrakcyjna i na tle wielu innych flagowców z Androidem smartfon pod tym względem wypada dobrze. Czy jednak na pewno warto go kupić? Sprawdzam!
Zawartość opakowania z Xiaomi 14T Pro
Xiaomi 14T Pro to smartfon, który dostarczany jest w papierowym pudełku. W środku producent umieścił telefon, kabel z końcówkami USB C i A do szybkiego ładowania, etui, trochę papierologii oraz spinacz do tacki SIM. Czego zabrakło?

Standardowo w środku nie znajdziemy ładowarki, którą to trzeba nabyć osobno. To stanowi o tyle rozczarowanie, że urządzenie wspiera bardzo szybkie ładowanie HyperCharge. Taki zasilacz nie jest jednak tani i należy go dokupić.
Pierwsze wrażenia z Xiaomi 14T Pro
Smartfon Xiaomi 14T Pro to całkiem spory telefon, który to jednak dobrze leży w dłoni i nie jest przesadnie ciężki. Waży mniej niż 210 g. Urządzenie jest ładnie wykonane i od wyboru są trzy warianty kolorystyczne. To Titan Blue, Titan Black oraz Titan Gray. Testowany egzemplarz to wariant czarny z matowym wykończeniem.

Całość sprawia pozytywne wrażenie i nie ślizga się w dłoni. Aparat fotograficzny został umieszczony na prostokątnej wyspie z zaokrąglonymi narożnikami. Urządzenie z pewnością może się podobać, choć jest to oczywiście kwestią gustu, ale o tym się nie dyskutuje.
Jasny ekran AMOLED-owy i mocny procesor Dimensity 9300+
Xiaomi 14T Pro to ma wyświetlacz AMOLED-owy CrystalRes o przekątnej 6,67 cala oraz rozdzielczości 2712 × 1220 pikseli, co zapewnia wyraźny i ostry obraz. Na uwagę zasługuje odświeżanie zwiększone do 144 Hz, co docenią fani mobilnej rozgrywki. Trzeba mieć jednak na uwadze, że z takiej częstotliwości nie da się korzystać we wszystkich aplikacjach.

Smartfon wyróżnia się bardzo jasnym ekranem, co jest jego wielkim atutem. Szczytowa wynosi aż 4000 nitów, a więc jest naprawdę wysoka, co z pewnością sprawdzi się w trakcie korzystania z telefonu w pełnym nasłonecznieniu. Nie zabrakło również wsparcia dla formatów Dolby Vision oraz HDR10+, co stanowi atut w trakcie oglądania filmów z różnych usług streamingowych.
Za obliczenia odpowiada tu procesor MediaTek Dimensity 9300+. To bardzo mocny układ, który na wielu płaszczyznach konkuruje z powodzeniem z najmocniejszym Snapdragonem 8 Gen 3 firmy Qualcomm. Czip zapewnia płynną pracę z wieloma aplikacjami i świetnie radzi sobie w grach dzięki wydajnemu GPU Immortalis-G720 MC12 z 12 rdzeniami.
Testowany smartfon ma 12 GB pamięci operacyjnej RAM, co w zupełności wystarczy do wielu zastosowań. Natomiast na dane przeznaczono 512 GB miejsca i są to szybkie kości UFS 4.0. Taka konfiguracja sprzętowa zapewnia optymalną wydajność, którą znamy z innych flagowców z systemem Android.

Warto również wspomnieć o autorskim czipie Surge T1 Tuner. Odpowiada on m.in. za poprawę wydajności połączenia GPS o 20 proc., lepsze połączenie z sieciami komórkowymi (o 32 proc.) i ulepszoną wydajność połączeń Bluetooth oraz Wi-Fi (o 12 proc.).
Bateria z szybkim ładowaniem 120 W
Xiaomi 14T Pro ma baterię o pojemności 5000 mAh, która z powodzeniem wystarcza na około 1-1,5 dnia pracy. Niezaprzeczalnym atutem jest wsparcie dla technologii HyperCharge, która zapewnia obsługę ładowania z użyciem ładowarki o mocy aż 120 W.
W zestawie takiego zasilacza nie ma i oryginalny kosztuje ponad 200 złotych. Sam przeprowadziłem test z wykorzystaniem ładowarki innej firmy, ale o tej samej mocy. Pełne naładowanie baterii trwało u mnie tylko 21 minut. To nieco gorszy wynik od deklaracji producenta (19 minut), ale może to wynikać z użycia innego zasilacza niż oryginalnego HyperCharge. W każdym razie trwa to naprawdę krótko.

Xiaomi 14T Pro wspiera również bardzo szybkie ładowanie bezprzewodowe. Obsługiwane są ładowarki tego typu o mocy do 50 W. Nie miałem okazje sprawdzić, jak to wygląda w praktyce, ale producent deklaruje pełne naładowanie baterii w ciągu 45 minut, a więc nadal bardzo szybko.
Aparat fotograficzny o wielu możliwościach
Xiaomi 14T Pro ma aparat fotograficzny, który producent opracował we współpracy z firmą Leica. Partnerstwo nawiązano kilka lat temu i jest ono nadal kontynuowane. Główny obiektyw ze światłem f/1.6 i OIS został połączony z 50-megapikselowym sensorem Light Fusion 900. Wspiera on natywnie 14-bitową głębię kolorów oraz oferuje szeroki zakres dynamiczny. Pozostałe dwie kamery to ultraszerokokątna Leica 15 mm oraz teleobiektyw Leica 60 mm.

Xiaomi zdecydowało się na wprowadzenie ulepszeń, które odpowiadają za nagrywanie filmów. Pierwszy to Movie, który umożliwia zmianę punktu ostrości i zapewnia efekt rozmycia. Drugi to MasterCinema odpowiadający za rejestrowanie 10-bitowego wideo w Rec. 2020, które daje jakość HDR i realistyczne detale. Tyle słowem wstępu, a jak aparat fotograficzny sprawdza się w akcji? To możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach.




Aparat fotograficzny z Xiaomi 14T Pro być może nie jest najlepszy na rynku i do czołówki trochę mu brakuje, ale na pewno nie zawiedzie wielu amatorów cyfrowej fotografii. Sprawdzi się również w trakcie nagrywania filmów, gdzie pomocne będą wspomniane tryby dla wideo.
HyperOS i sztuczna inteligencja
Smartfon dostarczany jest z systemem Android 14, który ma autorską nakładkę Xiaomi, czyli oprogramowanie HyperOS. Można je lubić lub nie, bo design jest dosyć specyficzny. Nie zabrakło jednak integracji z usługami Google, w tym funkcjami opartymi na sztucznej inteligencji.

Z pewnością na uwagę zasługuje funkcja Circle to Search, co pozwala na uruchomienie szybkiego wyszukiwania bez potrzeby wychodzenia z aplikacji. Następnie mamy AI Notes ułatwiające tworzenie i pracę z notatkami czy AI Portrait, co odpowiada za projektowanie osobistych autoportretów.
Cena Xiaomi 14T Pro nie jest wysoka
Na koniec warto wspomnieć o cenie. Pod tym względem Xiaomi 14T Pro wypada na tle wielu innych flagowców z Androidem pozytywnie. Seria T zawsze była nieco tańsza i nie inaczej jest tym razem. Telefon w Polsce kosztuje niespełna 4 tys. zł. Natomiast model bez dopisku Pro w nazwie jest tańszy o tys. zł.
Xiaomi 14T Pro to smartfon, który można polecić osobom szukającym szybkiego i niezawodnego telefonu, który nie jest przesadnie drogi. Pod pewnymi względami (na przykład aparatu) mogłoby być oczywiście lepiej, ale i tak jest to całkiem udany kompromis pomiędzy ceną a możliwościami.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!