Jak upolować najlepszy smartfon do 1000 zł w Black Friday 2025?
Twój smartfon już nie domaga, straszy popękaną szybką i brakiem aktualizacji? Jeśli przymierzasz się do zakupu nowego, warto polować na okazje Black Weeks albo Black Friday. Jest szansa, że kupisz nowy telefon w niższej cenie niż zwykle. Warto jednak porównać okazje w sklepach. Może się okazać, że to co u jednego sprzedawcy jest ceną po dużej obniżce, u innych jest ceną wyjściową. Dziś sprawdzamy najlepsze smartfony do 1000 zł z dobrym aparatem i dobrą baterią.

Spis treści:
- Kiedy jest Black Friday 2025 w Polsce?
- Jaki smartfon do 1000 zł z dobrym aparatem?
- Jaki smartfon do 1000 zł z dobrą baterią?
Kiedy jest Black Friday 2025 w Polsce?
Black Friday jest obchodzony w Polsce tego samego dnia, co w USA, skąd ten zwyczaj się wywodzi. Jest to pierwszy piątek po Dniu Dziękczynienia, obchodzonym w czwarty czwartek listopada. Dla Amerykanów jest to początek sezonu zakupowego przed świętami Bożego Narodzenia i okres wyjątkowych promocji. Od początku XXI wieku zwyczaj ten rozprzestzenia się na kolejne kraje, w tym także na Polskę.
Black Friday 2025 w Polsce wypada 28 listopada. Tego dnia, a właściwie przez całą dobę, można liczyć na wyjątkowe okazje i rabaty w sklepach. "Czarny Piątek" to jednak nie wszystko. Wielu sprzedawców rozpoczyna Black Weeks już na początku listopada. Chodzi oczywiście o tygodnie poprzedzające ten dzień, w których także pojawia się sporo promocji.
Tradycja "Czarnego Piątku" wzbudza kontrowersje. Z jednej strony w tym dniu i okresie faktycznie można zaoszczędzić na zakupach m.in. potrzebnej elektroniki. Z drugiej strony jest to komercyjne "święto" promujące konsumpcjonizm, importowane ze Stanów Zjednoczonych w procesie nazywanym amerykanizacją kultury.
Jaki smartfon do 1000 zł z dobrym aparatem?
Przy zakupie smartfona można kierować się przeróżnymi kryteriami, jednak nie da się ukryć, że dla wielu z nas głównym kryterium jest budżet. W 2025 roku można spokojnie znaleźć smartfon do 1000 zł z dobrym aparatem. Może nie będzie on tak wybitny, jak we flagowych Samsungach, Pixelach czy iPhone'ach, ale nie będzie też zanadto odbiegał od ich standardów. Co można znaleźć w tej cenie?
Zacznijmy od Xiaomi Redmi Note 14 Pro. To model wydany w styczniu 2025 roku, wyposażony w aparat 200MP wspomagany AI. Algorytmy sztucznej inteligencji razem z optyczną stabilizacją obrazu pomogą uzyskać bardzo wysoką jakość zdjęć nawet przy gorszym oświetleniu. Aparat ma też funkcję 4x losless zoom, co oznacza 4-krotne przybliżenie bez straty jakości. Telefon ma także przedni aparat do selfie 20MP z szerokim kątem widzenia. Redmi Note 14 Pro kupisz w cenie od 790 zł do nawet 1640 zł - w zależności od konfiguracji i sprzedawcy. Warto polować na promocje w Black Friday albo Black Weeks.
W segmencie cenowym do 1000 zł warto także wziąć pod uwagę model Motorola Edge 40 Neo z tylnym aparatem 50MP + 13MP oraz przednim aparatem 32MP. Sprawdzi się on w portretach i zdjęciach nocnych. Model ten nie jest już jednak najnowszy, bowiem wszedł na rynek we wrześniu 2023 roku. Ten całkiem przyzwoity smartfon do zdjęć można złapać w cenie od ok. 820 zł do nawet 1500 zł.
Mówiąc o smartfonach fotograficznych z tej półki cenowej, nie można nie wspomnieć o modelu Samsung Galaxy M35 5G. Debiutował w maju 2024 r. z z Androidem 14. Na pokładzie tylny aparat główny 50MP + ultraszerokokątny 8MP + makro 2MP. Przedni aparat ma z kolei 13MP. Jakość - jak przystało na Samsungi, choć oczywiście nie jest to flagowiec. Galaxy M35 5G można próbować ustrzelić poniżej 925 zł w Black Friday lub Black Weeks. W zależności od konfiguracji i sklepu ceny mogą sięgać nawet prawie 1500 zł.
Jaki smartfon do 1000 zł z dobrą baterią?
Masz dość codziennego ładowania smartfona, który rozładowuje się, nie wiadomo kiedy? Podczas wyjazdów musisz ciągle korzystać z powerbanka albo ładowarki samochodowej? To znak, że potrzebny ci smartfon z dobrą baterią. Na szczęście znajdziesz takie do 1000 zł, a w Black Friday i Black Weeks możesz nawet spodziewać się większych obniżek cen. Mocna bateria przez wiele lat była wręcz domeną budżetowców. Dopiero od paru lat na ten aspekt stawiają też topowi producenci, którzy wcześniej martwili się bardziej o grubość i wagę smartfona niż o to, czy będzie on na chodzie przez chociaż jeden dzień.
Okazuje się, że dobry aparat i dobra bateria mogą iść w parze także w modelach do 1000 zł. Te wymienione przez nas wcześniej są pod tym względem całkiem niezłe. Xiaomi Redmi Note 14 Pro ma akumulator o pojemności 5110 mAh (przy ekranie 6,67"), Samsung Galaxy M35 5G - 6000 mAh (przy ekranie 6,6"), a Motorola Edge 40 Neo - 5000mAh (przy ekranie 6,55"). Przekątna ekranu ma znaczenie o tyle, że im większa, tym bateria szybciej się wyczerpuje, ale też telefon może być bardziej płaski. Dla części użytkowników istotna może być też szybkość ładowania. Przykładowo wspomniana Motorola zapewnia do 36 godzin pracy na jednym ładowaniu, a to - dzięki technologii TurbiPower 68W - pozwala naładować ją do 50% w ciągu 15 minut.
Co jednak, gdy potrzebujemy naprawdę pojemnej baterii i 6000 mAh nie robi już na nas wrażenia? Wkraczamy w segment "pancernych" smartfonów z akumulatorem o pojemności nawet kilkunastu miliamperogodzin, kojarzących się z budową czy outdoorem.
Takie urządzenie mobilne zabierzesz na pieszą czy rowerową wycieczkę bez obawy, że po drodze bateria spadnie do zera i nie skorzystasz już z nawigacji. Warto przyjrzeć się modelom takim jak:
- DOOGEE V MAX PRO z baterią 22000mAh i ekranem 6,58" w cenie ok. 899 zł
- CUBOT KING KONG Power 5 z baterią 15300mAh i ekranem 6,88" w cenie ok. 799 zł
- Ulefone Armor X16 Pro z baterią 10360 mAh i ekranem 6,56" w cenie ok. 979 zł
- Ulefone Armor 21 z baterią 9600 mAh i ekranem 6,58" w cenie ok. 960 zł
- DOOGEE 5G Fire 7 z baterią 13000 mAh i ekranem 6,6" w cenie ok. 799 zł
- DOOGEE S119 z baterią 10200 mAh i ekranem 6,72" w cenie ok. 1000 zł
Takie "pancerniaki" ważą zwykle więcej niż typowe flagowce o grubości kartki papieru, ale przy dobrych wiatrach można zapomnieć o ładowaniu nawet przez tydzień. Gdy natomiast korzystasz z urządzenia dość intensywnie, oglądasz dużo wideo czy podróżujesz z nawigacją GPS, to i tak możesz oczekiwać znacznie wyższej żywotności baterii niż w typowych komórkach.










