Coś tu się odkleja. Tesla wycofuje tysiące Cybertrucków
Tesla ma ostatnio sporo problemów. Podpalenia, akty wandalizmu, wyprzedawanie pojazdów i lecące na łeb na szyję akcje spółki to dopiero początek. Firmę motoryzacyjną spotkał kolejny cios. Tesla musi teraz wycofać niemal wszystkie Cybertrucki, ponieważ zastosowała nie ten klej, co trzeba. Element karoserii może odpaść podczas jazdy i stworzyć zagrożenie na drodze.

Spis treści:
Lepki problem Tesli. Cybertrucki trafią do serwisu
Tesla poinformowała w czwartek, że wycofuje niemal wszystkie wyprodukowane Cybertrucki, aby dokonać napraw. Okazuje się, że producent aut elektrycznych użył nie tego kleju, co trzeba. Firma Elona Muska zamierza naprawić panel ze stali nierdzewnej, który mógł odpadać od pojazdu podczas jazdy. To już ósme wycofanie elektrycznego pickupa, który wyjechał na drogi USA nieco ponad dwa lata temu.
W przeciwieństwie do innych problemów z pojazdami Tesli tego nie można załatwić aktualizacją oprogramowania. Cybertrucki muszą trafić do centrum serwisowego. Wycofanych zostało ponad 46 tysięcy pojazdów wyprodukowanych od listopada 2023 do końca lutego 2025 roku.
Wycofanie pojazdów jest związane z aplikacją kosmetyczną - listwą ozdobną w postaci "elektropowlekanego, stalowego tłoczenia" - połączoną z panelem ze stali nierdzewnej za pomocą kleju. Jak się okazuje - nie tego, co trzeba. Według raportu Amerykańskiego urzędu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego Tesla wiedziała o częściowym rozwarstwieniu panelu już 7 stycznia.
Jak twierdzi raport urzędu, klej może oddzielić element od reszty Cybertrucka, stwarzając potencjalne "zagrożenie drogowe" dla innych oraz zwiększając ryzyko wypadku. Pierwsze skargi pojawiły się w social mediach, a Tesla wstrzymała produkcję w zeszłym tygodniu. Teraz zamierza użyć innego rodzaju kleju, tym razem nienarażonego na kruchość pod wpływem warunków środowiskowych.
Nie tylko Tesla klei samochody
"Kleje są dziś używane przy budowie karoserii częściej, niż ludzie myślą. Zamiast mechanicznego mocowania, spawania, śrub albo wkrętów bardzo efektywne jest sklejanie paneli w celu uzyskania lżejszej konstrukcji. Stało się to bardzo popularne. Jaguar, Lexus Audi - używają klejów na jakimś etapie. Jestem więc bardzo zaskoczony. To nie jest jakaś tajemna nauka. Nie słyszałem [o takim problemie] nigdzie indziej" - powiedział Dale Harrow, dyrektor Intelligent Mobility Design Center na Royal College of Art w Londynie.
Branża motoryzacyjne stosuje różne rodzaje kleju, aby łączyć ze sobą panele i części. Są one stosowane zależnie od potrzeb, okoliczności i materiałów. Różnią się mocą wiązania oraz innymi właściwościami. Co jednak szczególnie odróżnia Cybertruck, to wysoce niekonwencjonalne użycie stali nierdzewnej w panelach. Materiał ten dobrze przewodzi zimno, a usterka występuje przy chłodniejszej pogodzie.
"Mogę przypuszczać, że coś na linii produkcyjnej nie łączy się w odpowiedniej temperaturze lub nie ma odpowiedniego pokrycia UV. I może to być spowodowane tym, że stal nierdzewna ma inną gęstość od standardowej stali. To nie jest mała firma i nie robi rzeczy po taniości. Byłbym więc zaskoczony, gdyby okazało się, że w firmie nie wiedziano, jak to naprawić. Ale wymaga to trochę dochodzenia. Myślę, że znajdzie się prawdziwa przyczyna" - mówi profesor.
Cybertrucki muszą wrócić do warsztatu
Wycofanie pojazdu nie jest dziś rzadkością. Dochodzi do tego częściej z powodu obecności wyrafinowanych układów elektronicznych, które nieraz ulegają awariom i nie można ich naprawić zdalną aktualizacją oprogramowania. W samych Stanach Zjednoczonych w latach 2003-2023 liczba wycofań wzrosła o 70% i według danych NHTSA dotyczyła o 83% większej liczby pojazdów. Z kolei liczba napraw zdalnych poprzez aktualizację wzrosła 10-krotnie w latach 2019-2023.
Cybertrucki muszą jednak zjechać na warsztat i to już po raz piąty. Wcześniej działo się tak z powodu uszkodzonych sterowników silnika wycieraczek przedniej szyby oraz wadliwych nakładek pedałów. Te ostatnie w trakcie montażu w fabryce Tesli zostały potraktowane niezatwierdzonym mydłem, co powodowało ich uwięzienie i "niezamierzone przyspieszenie" pojazdu. Mówiąc wprost - pedał gazu nie odbijał.
Tesla miała też sporo problemów na etapie konstrukcji. Wiele osób pamięta słynną demonstrację protytypu Cybertrucka z 2019 roku, kiedy to rzekomo pancerne szkło bocznej szyby Cybertrucka zostało rozbite metalową kulą. Wyciekłe dokumenty mówią z kolei, że jeszcze w styczniu 2022 r. Tesla zmagała się z podstawowymi problemami z zawieszeniem, uszczelnieniem nadwozia, poziomem hałasu, prowadzeniem i hamowaniem wersji "apha" Cybertrucka.
Donald Trump nie chce Cybertrucka
Cybertruck był widziany w zeszłym tygodniu obok innych pojazdów Tesli na parkingu prezydenckim pod Białym Domem. "To wszystko komputer!" - wykrzyknął Donald Trump przed korpusem prasowym Białego Domu, chwaląc pojazdy szefa DOGE. Sam jednak nie chce nim jeździć.
Być może wyczuwając nadchodzący lepki problem albo w obawie przed rdzą, prezydent Trump odmówił zakupu Cybertrucka, twierdząc, że chętnie wypisze czek na Teslę Model S Plaid, która, co istotne, nie jest wykonana ze stali nierdzewnej.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!